LKS Wesoła - LKS Haczów

Słabo zaprezentował się Nasz zespół na inaugurację sezonu w Klasie "A" Spore zmiany w składzie Wesołej odbiły się na jakości gry, dziś zabrakło Witolda Drewniaka i gra ofensywna lekko mówiąc "leżała". Nasi napastnicy owszem starali się jak mogli jednak nie dali rady stworzyć dogodnych sytuacji. Rywal już w 25 minucie po kilku nakładających się na siebie błędach Naszej defensywy zdobył prowadzenie, po dośrodkowaniu wzdłuż bramki napastnik gości zamknął wślizgiem akcję strzelając do pustej bramki. Strzeżący Naszej bramki Dariusz Kurdziel był bez szans. W odpowiedzi Grzegorz Mucha dośrodkował z rzutu wolnego, Eryk Karnas ubiegł bramkarza Haczovii i strzałem głową wyrównał w 37 minucie. Po przerwie w 59 minucie Grzegorz Mucha sfaulował w polu karnym rywala i znów musieliśmy odrabiać straty. Tym razem odpowiedzieć nie byliśmy w stanie, zaś goście po kolejnych błędach defensywy straciliśmy trzecią bramkę. Wynik mógł być zdecydowanie wyższy, gdyż raz uratowała Nas poprzeczka, zaś w kilku innych sytuacjach znakomita dyspozycja Dariusza Kurdziela.