Świetny weekend Podhalanina!

MŁODZIKI

LKS Wójtowa 2:2 KS Podhalanin Biecz

Bramki: Kosiba F. x2

Zmagania sportowe rozpoczęliśmy w piątek meczem młodzików w Wójtowej. Prowadzenie 2:0 zamieniło się na remis 2:2. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Wynik dobry. Trenerowi Łukaszowi Brzeziańskiemu cały czas dochodzą nowi zawodnicy do składu. Jeszcze kilku nie jest zgłoszonych więc pole do popisu jest ogromne. Bardzo Nas to cieszy. Takie "problemy" są miłe.

TRAMPKARZE

Łosoś Łososina Dolna 1:4 KS Podhalanin Biecz

Bramki: Trzaskoś, Huk P., Kosiba, Gubernat

Grali: Pierz, Stankowski, Stanula, Kamiński B., Huk P., Knybel, Kawa, Żegleń, Trzaskoś, Kosiba W., Gubernat, Kamiński K., Grzyb, Huk N., Haberek, Jodłoś

W końcu. Po dwóch porażkach są 3 punkty. Udało się wygrać w Łososinie. Chłopaki w końcu pokazali coś więcej. Prowadzenie 3:0 zmieniło się na 3:1 ale udało się jeszcze strzelić jedną bramkę. Trener jest zadowolony ze swoich zawodników.

SENIORZY

KS Podhalanin Biecz 2:0 Zyndram Łącko

Bramki: Kozioł x2

Skład: Pierz R., Guter, Zając, Kosiba K., Bochnia, Rutana T., Gancarz (Grajewski), Kiełtyka G., Kosiba M. (Kiełtyka K.), Kozłowski (Pyrek), Kozioł (Czech)

Prócz tego na ławce: Rutana W., Filipak, Setlak

Pierwsza połowa sobotniego spotkania bardzo wyrównana. Nasza ekipa miała kilka rzutów rożnych, które raz zakończyły się groźnym strzałem, który odbił się od obrońcy i od nogi bramkarza. Niestety piłka nie wylądowała w siatce. Goście oddali kila strzałów ale na szczęście dla Nas żaden nie był skierowany w światło bramki. Emocji w dalszej części tej połowy było niewiele. Druga część spotkania już całkiem inna. Po kilkunastu minutach gry wrzutka w pole karne, Kozioł o "centymetr" mija się z piłką ale to nie koniec akcji. Do futbolówki dobiega Grajewski i podaje koło bramkarza do Karola, który dobija piłkę do pustej już bramki! Mamy prowadzanie. Ten gol dodał Nam skrzydła i chwilę później dośrodkowanie w pole karne, obrońcy wybijają i dobija znowu Kozioł po krótkim rogu bramki! Bardzo dobra akcja. Zawodnicy Zyndrama bardzo się zdenerwowali co ich mocno zmotywowało. Rzucili wszystkie swoje siły do ataku. Kilka groźnych wrzutek i skutecznie wybijamy. Świetnie w powietrzu wyglądał Guter, a przede wszystkim Zając. Niebezpieczna akcja i strzał z pola karnego! Broni Pierz! Kilka minut później znowu pokazuje się ze świetnej strony przez co wynik zostaje bez zmian. Ofensywnie z Naszej strony jeszcze mogło być lepiej ale dobrych sytuacji już nie wykorzystujemy. Nie można mieć wszystkiego. Jakbyśmy wykorzystali wszystko co mieliśmy to wynik byłby lepszy niż z Łososiną. Dziękujemy za wsparcie wszystkim, którzy pojawili się na stadionie!